nowaSroda

W minioną niedzielę przez Zaniemyśl przeszło centrum burzowe niosące ze sobą obfite opady deszczu i gradu. Tradycyjnie już – jak to mówią mieszkańcy – doszło do zalania posesji państwa Górskich i Surmickich na ulicy Działkowej.

Z relacji mieszkańców wiemy, iż system odprowadzania wód opadowych w tym miejscu spełnia odwrotną rolę zwłaszcza w ulewne dni. Wówczas to woda z całej okolicy napływa wylewając się ze studzienek. Poszkodowani w tym zdarzeniu mówią, że tak jest zawsze, dlatego w garażu od środka mamy postawioną tamę przeciwpowodziową, jednak pomimo umocnień woda i tak się przelała. Kilka metrów sześciennych deszczówki znalazło się w kanale garażowym posiadłości. Do czasu przyjazdu jednostki OSP z Zaniemyśla w obronie dobytku wraz z Górskimi i Surmickimi stanęli Przemysław Kaźmierski, Robert Kuchowicz, Krzysztof Marcjaniak, Marcin Pawłowski i Łukasz Weretko, dla których również stało się to tradycją. Oburzającym jest natomiast fakt, iż w przypadku zalewania domu większość sąsiadów dookoła patrzyła biernie na walczących z wodą niekiedy uznając to za „rozrywkę”.
Zastępy OSP z Zaniemyśla stawiły się na wezwanie po kilkunastominutowym opóźnieniu od zgłoszenia faktu na numer alarmowy 112 ze względu na powrót z wyjazdu do Solca, gdzie miały wziąć udział w obchodach dożynkowych. Po przyjeździe na miejsce uruchomione zostały 2 pompy wodne do usunięcia zalegającej deszczówki.
Ulica Działkowa nadaje się do przebudowy, jeżeli chodzi o system odprowadzania wód opadowych. Niestety do końca tego roku nie zanosi się na działania w tym zakresie z uwagi na brak funduszy w budżecie Gminy. Mamy nadzieję, iż przyszłe władze wezmą pod uwagę powtarzalność zjawiska i w nadchodzącym roku skłonią się ku przebudowie mediów na owej ulicy. 

Pomimo umocnień w bramie woda wdarła się do garażu zalewając kanał warsztatowy.

Woda zbierająca się w najniższym punkcie drogi zaczęła wdzierać się na posesje i do domów.

Autor: GPŚ | lan